Boże Narodzenie to jedno z największych Świąt chrześcijańskich. I choć Ewangelia Święta nie wspomina bezpośrednio o dacie narodzenia Jezusa Chrystusa, to jednak narodzenie Zbawiciela jest faktem. Najstarszym znanym autorem świadczącym o narodzeniu Jezusa Chrystusa Syna Bożego jest Hipolit Rzymski, który w komentarzu do Księgi Daniela napisał, że „Pierwsze przyjście Pana naszego Wcielonego Boga, który narodził się w Betlejem miało miejsce ósmego dnia przed styczniem.”
Oficjalnie Święto Bożego Narodzenia zostało przyjęte przez Kościół za czasów Konstantyna Wielkiego na początku czwartego wieku. I od tego czasu obchodzone jest uroczyście na świecie 25 grudnia.
Każdy kontynent wypracował sobie tradycję i zwyczaje Bożonarodzeniowe. Jak w naszym kraju obchodzimy te radosne Święta, to każdy wierzący wie ? A jak obchodzone jest Boże Narodzenie na przykład w Australii?
Zobacz także: Boże Narodzenie w gorącej Afryce
W Australii Święta Bożego Narodzenia są w okresie letnim. Gdyż pory roku w Australii są odwrotne do tych, które mamy w Polsce. Lato jest w grudniu, styczniu i lutym. A zima w czerwcu, lipcu i sierpniu. Australia z uwagi na to, że jest duża, bo niemalże sześć razy większy od naszego kraju, to nie ma jednolitego klimatu. Kontynent podzielony jest na sześć stref klimatycznych, w których pogoda jest zróżnicowana. Dlatego w jednej strefie Święta Bożego Narodzenia obchodzone są w bardzo gorącym klimacie, a w innej strefie w bardziej umiarkowanym klimacie. Lecz pewne jest to, że w okresie lata na całym kontynencie jest najcieplej, a podczas miesięcy zimowych jest w całej Australii najzimniej. I dlatego podczas Świąt Bożego Narodzenia jest tam ogólnie gorąco, bo to pora letnia.
Jakie są zwyczaje Bożonarodzeniowe w Australii ?
Australijczycy podczas Bożego Narodzenia spotykają się z rodziną i przyjaciółmi na kolędowaniu przy świecach, lecz nie odbywa się to przy tradycyjnym wigilijnym stole, jak jest w Polsce. Są wakacje i jest 30 stopni ciepła i nikt nie ma ochoty spędzać czasu w kuchni. Większość osób woli spotkać się z rodziną i znajomymi na zewnątrz w cieniu lub na plaży. I zamiast gotować i przygotowywać wigilię Australijczycy wolą grillować.
Na długo przed Świętami mieszkańcy Australii lubią bawić się i imprezować. Na ulicy można spotkać Elfy, Mikołaje i innych przebierańców. Nie ma Adwentu i nie ma duchowego przygotowania, które przecież jest najważniejsze dla człowieka wierzącego. W Australii nie ma również żadnych innych przygotowań do Świąt, jak generalnego sprzątania, mycia okien, szału zakupów świątecznych, gotowania, pieczenia. Za to są bogato zdobione światełkami domy. W ogródkach stoją świecące choinki, renifery, a nawet bałwany. Są również szopki, lecz tylko w Kościołach. W Australii przed Świętami tylko Mikołaj ma dużo pracy, gdyż jest w każdym większym sklepie i pozuje do zdjęć. Także w wigilijną noc przynosi prezenty dla dzieci, które pozostawia w skarpetkach.
Najważniejszym Świętem jest 25 grudnia, czyli Boże Narodzenie. Z samego rana dzieci rozpakowują prezenty pozostawione przez Mikołaja. Około południa rozpoczyna się uroczyste spotkanie przy stole, na którym gości pieczony indyk, owoce morza i desery. Nie wszyscy ucztują w domu. Niektórzy przekładają domowy posiłek nad lancz na łonie natury. Mimo, że w Australii 60% ludności deklaruje się jako Chrześcijanie, to jednak Święta Bożego Narodzenia w Australii postrzega się głównie w kontekście wakacji, prezentów, oraz zabawy. Boże Narodzenie na tym kontynencie pozbawione jest elementów religijnych. Niewidoczne są symbole religijne, a połowa ludzi tak zwanych wierzących chodzi do Kościoła tylko podczas Świąt, a i to nie zawsze.