Bądźmy szczerzy, u wielu kobiet romantyzm przekracza barierę pożądanej sentymentalności i staje się niemal radykalny. Okazuje się bowiem, że nie wystarczy świętować tylko rocznice ślubu. Ale dochodzą też rocznice poznania się czy nawet pierwszego pocałunku. Można by wymieniać bardzo długo. Ale cóż, mało, który facet pamięta coś więcej niż datę ślubu. Problem pojawia się, gdy przegapi się jedną z tych licznych rocznic i wtedy pojawia się znany każdemu foch. O ile są to ciche dni, to można to przetrzymać, ale gorzej jeżeli dni stają się coraz głośniejsze. Co wtedy można zrobić? Cóż nie pozostaje nic innego, jak powiedzieć przepraszam, ale poprzez słodkości.
Zobacz także: Ciasto czekoladowe a murzynek – czym się różnią?
Kup czekoladowy telegram
Musicie tutaj wiedzieć, że tak naprawdę przeproszenie samo nie wystarczy, podobnie jak nie wystarczy zakup czekoladek z supermarketu, bo dla maksymalnie romantycznej kobiety jest to zdecydowanie za mało i za późno. Oznacza to, że koniecznie powinniście wybrać coś bardziej kreatywnego. Dobrym pomysłem jest wysłanie do swojej ukochanej zołzy, tfu żony, czekoladowego telegramu. Możecie ułożyć napis z cyklu „kocham Cię – Twój na zawsze”. Sprawdzą się też czekoladowe róże. Ale to znowu nie wszystko, bo nie wystarczy wysłanie tych czekoladek na Wasz adres zamieszkania, lecz najlepiej wysłać je w miejsce, gdzie pracuje wybranka serca, w końcu koleżanki powinny to zobaczyć. Wtedy macie pewność, że partnerka Wam wybaczy.
Słodki wypiek Waszego autorstwa
Jako, że zapomnienie o rocznicy poznania się uznawane jest przez kobiety za bardzo ciężkie przewinienie, to musicie znaleźć sposób na przeproszenie, który pokaże jak bardzo Wam zależy. Zapewne większość z Was wie o pieczeniu ciast tyle co przeciętny człowiek o astrofizyce. Ale zapewniamy, upieczenie ciasta jest całkiem proste. Pamiętajcie, że zakup takiego z cukierni nie rozwiąże problemu. Zatem czas pójść na zakupy. W sklepie zobaczycie na pewno półkę z blachami, ale jest też taka z formami silikonowymi do pieczenia, gdyż ułatwiają one prace. Ok, czas przejść do pierwszego przepisu. Otóż rozpuszczacie w kuchence mikrofalowej dwie tabliczki czekolady deserowej i pół kostki masła. Gdy masa jest gładka i zimna dodajecie 4 jajka i ubijacie całość. Pozostaje jeszcze dodanie jednej szklanki cukru oraz szklanki mąki. Gdy masa jest gładka, pozostaje jeszcze dodać pokrojoną w małe kosteczki tabliczkę czekolady mlecznej. Przelewacie ciasto do formy silikonowej i pieczecie w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 25 minut. Gdy ciasto przestygnie, dekorujecie je truskawkami i zanosicie żonie do pracy. A jeżeli to niemożliwe, to czekacie na nią w domu, by wręczyć jej wypiek.
Słodko – bardzo słodko
Warto kupić formę silikonową do pieczenia w kształcie serca. Dzięki temu będzie jeszcze bardziej słodko i romantycznie. A tak właśnie ma być. Choć samo ciasto także będzie słodkie. Pracę zaczynamy od zblendowania połowy kilograma truskawek na gładką masę. Następnie umieszczacie je w rondelku i gotujecie aż nadmiar soku wyparuje. Gdy jest już go stosunkowo mało, dodajecie dwie tabliczki białej czekolady i mieszacie aż masa stanie się gęsta. W międzyczasie przygotowujecie spód. W misce umieszczacie pokrojone w kawałki masło, najlepiej około kostki. Dodajecie 4 żółtka i szklankę cukru oraz łyżeczkę cynamonu, a także 200 ml śmietany 30%. Całość ugniatacie aż powstanie jednolita masa. Rozwałkowujecie ją i wkładacie do formy. Następnie pieczecie przez 30 minut w 180 stopniach. Gdy przestygnie, układacie maliny, następnie całość przykrywacie masą z truskawkami, białą czekoladą i gotowe.
Trochę nieuczciwy pomysł, ale romantyczny
Jeżeli nie macie pojęcia, jak się zabrać do wypieku, to nie pozostaje Wam nic innego, jak poprosić swoją mamę o pomoc. Przygotuje Wam listę produktów, które kupicie i będziecie pomagać, gdy Wasza rodzicielka będzie piekła Wasze ciasto „przeprosinowe”. Waszym wkładem może być też ułożenie literek na gotowym wypieku. Nie zapomnijcie o dużym bukiecie kwiatów dla mamy i podziękujcie jej za pomoc.
Przedstawiliśmy Wam kilka pomysłów, jak przeprosić partnerkę. Są to pomysły łatwe, bądź bardzo łatwe, a jeden nie wymaga od Was żadnego wkładu.
